XII Sztafeta Międzypokoleniowa PTTK 26.09.2025r.
Zaledwie od 01.09.2025r. działa w ZS2 Pabianice Szkolne Koło Turystyki Rowerowej, a już wzięliśmy udział w dwóch rowerowych wydarzeniach.
Zebraliśmy się przed szkołą o 9.00. Rozdałam młodzieży pakiety startowe, sprawdziliśmy, czy wszystkie rowery są sprawne, omówiliśmy zasady bezpieczeństwa na drodze oraz przypomnieliśmy sobie co oznaczają poszczególne znaki sygnalizowane przez osobę prowadzącą rajd.
Wyruszyliśmy na zachód w kierunku Dobronia, wsi, o której w kronikach wspomniano już w 1366r. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie przed zabytkowym, drewnianym, XVIII-wiecznym kościele pod wezwaniem św. Wojciecha i ruszyliśmy dalej na zachód.
Tym razem droga szutrowa wzdłuż torów. Było rześko. Marzły ręce i nosy. Ale powoli zaczynało świecić słońce. Dojechaliśmy do Kolumny. Kiedyś wieś, ale za sprawą właściciela Szweycera wydzielono w niej place pod kościół, szkołę, pocztę, synagogę itp. Taka wieś z układem miejskim. Obecnie znana jako Kolumna Las, odległa dzielnica Łasku. Głowną ulicą Piotrkowską przejechaliśmy dalej, minęliśmy plaże Pod Bykiem, mostem nad rzeką Grabią i prosto do Łasku.
Tu zaczęły się niespodziewane przygody, mianowicie jeden z rowerzystów zgubił pedał. Pedałując zatem jedną nogą dotarliśmy do parku różanego przy pływalni w Łasku i zaraz potem do miejsca docelowego – samolotu, który lotnisko wojskowe podarowało mieszkańcom za dobrą współpracę. Sytuacja z pedałem wymusiła na nas dłuższą przerwę. Kto mógł ten odpoczywał, a chłopcy przeszukali okoliczne sklepy w poszukiwaniu imbusów, którymi mogli naprawić pedał. Wiatr wzmagał się, więc zmieniliśmy trasę powrotną.
Zatrzymaliśmy się w lesie w Mogilnie Dużym, gdzie pochowani są dwaj żołnierze Polacy, walczący przeciw sobie pod sztandarami wojsk zaborców. Po chwili zadumy nad losem tych nieszczęśników ruszyliśmy dalej. Zamiast drogi szutrowej przez las pojechaliśmy asfaltem. Obiecałam młodzieży 30km. a już przekroczyliśmy trzudziestkę. Zmęczdnie widoczne było na ich twarzach kiedy dojechaliśmy do granic Pabianic. Ale od razu zaczęliśmy snuć plany kolejnych wyjazdów. Może szybciej niż na wiosnę.
Bardzo dziękujemy za pakiety startowe i za inspirację. Taka sztafeta międzypokoleniowa to dobry sposób na to, żeby w osobach nauczycieli i uczniów dostrzec po prostu fajnego człowieka, porozmawiać o czymś innym niż termin klasówki i oceny.
Katarzyna Cieślińska
Założycielka Szkolnego Koła Turystyki Rowerowej przy szkole ZS2 w Pabianichach




